Tosia Litwiniak i Konrad Repiński
Tosia: „Mimo tego, że to nie był mój pierwszy plan, to i tak było dla mnie wiele nowych rzeczy, których musiałam się nauczyć. Między innymi praca z efektami specjalnymi. Bo musieliśmy sobie bardzo dużo wyobrażać. Musieliśmy grać z rzeczami, których nie ma, z postaciami, których nie ma.”
Konrad: „Praca w teatrze i praca w filmie, to są moim zdaniem nieporównywalne rzeczy, bo to też są różne rodzaje aktorstwa. W filmie gramy do kamery, kamera widzi tylko to, co jest przed nią, nie trzeba grać cały czas. (…) Gesty mogą być mniejsze, w teatrze wszystko musi być takie wielkie, emocje muszą być większe…”